Przez «Ja» rozumiemy byt, którego istnieniem jest życie (mianowicie życie nie w znaczeniu kształtowania się materii, lecz jako rozwój «Ja» w istnieniu z niego samego wypływającym) i który w tym istnieniu uświadamia sobie sam siebie (w niższej formie niejasnego odczuwania zmysłowego lub w wyższej formie rozbudzonej świadomości). «Ja» nie jest równoznaczne z duszą ani z ciałem. «Mieszka» ono w ciele i w duszy, obecne w każdym punkcie, gdzie jako obecne i żywe coś odczuwa, choć swą właściwą «siedzibę» ma w określonym punkcie ciała żywego i w określonym «miejscu» duszy.
Ponieważ do «Ja» przynależą «jego» ciało i «jego» dusza, przeto określenie «Ja» rozciąga się także na całego człowieka. Nie całe życie cielesne jest życiem «Ja». Czuwające i świadome życie «Ja» jest drogą do duszy i jej ukrytego życia, podobnie jak do ciała i jego ukrytego życia wiedzie życie zmysłowe. Jest drogą, ponieważ jest przejawem tego, co się w duszy dzieje, oraz wyładowaniem jej istoty. Wszystko, co przeżywam, pochodzi z mojej duszy; jest jej spotkaniem z czymś, co się na niej «odciska». Jego punkt zaczepienia się czy wyjścia w duszy może mieć miejsce już to bardziej na powierzchni, już to w jej głębi. Owo «skąd» i ten porządek warstw duszy, ujawniają się same poprzez przeżywanie, które z nich wyrasta, i w nim, gdyż one się w nim otwierają i w nim dochodzą do swego aktualnie żywego istnienia” (E. Stein, Byt…, dz. cyt., s. 386-387).
“Przez osobę rozumieliśmy «Ja» świadome i wolne. Wolne – bo jest «panem własnych czynów», bo z siebie, w formie wolnych aktów określa swoje życie. Wolne akty są pierwszą dziedziną panowania osoby. Ponieważ jednak osoba poprzez swe działanie wywiera kształtujący wpływ na ciało i duszę, do zakresu jej władzy należy cała jej własna «natura ludzka»; posiada również pewien zakres władzy w otaczającym ją świecie i może ten zakres uważać za «swój», gdyż może wpływać na otaczający świat swoim psychofizycznym działaniem.
To, co osoba wykonuje w sposób wolny i świadomy, jest życiem «Ja»; dobywa je ona z głębi, raz większej, raz mniejszej, np. postanowienie pójścia na spacer pochodzi z warstwy o wiele bardziej powierzchownej aniżeli decyzja dotycząca powołania życiowego. Tą głębią jest głębia duszy, która w życiu «Ja ożywia się» i wybłyskuje, gdy przedtem pozostawała zakryta. Jednakże mimo tego rozjaśnienia nie przestaje być pełna tajemnic. Tego, co «może» człowiek jako wolna osoba, doświadcza on wtedy, gdy to czyni, lub nawet w pewnym uprzedzeniu już wtedy, gdy staje ono przed nim jako wymaganie.